Nasze na szczęście ma. Odys nie opuszcza dzidzi na krok. Pilnuje Ady jak śpi, jak je, jak wygląda przez okno i jak płacze to również trzeba dziecka pilnować. Bo jakby tylko spuścić takie dziecko z psiego oka, to jeszcze ktoś by podprowadził, czy coś..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję miły Gościu za komentarz:-)