piątek, 10 grudnia 2010

bańki, banieczki...

Minęło nam 10 miesięcy..tyle sie wydarzyło w tym czasie i tak szybko zleciało..
Niedawno oglądałam sobie zdjęcia z pierwszego dnia życia naszej Ady i nie mogę się nadziwić, jak szybko i intensywnie rośnie i rozwija się nasza mała dzidzia.
Ostatnio kupiłyśmy narzędzie, co banki produkuje i Ada bardzo polubiła nową zabawę.
Teraz banieczki dmuchamy i wszyscy mają radochę, bo Tata próbuje stworzyć bańkę-mutanta, Ada lubi patrzeć, jak kolorowe bańki spadają i pękają, a pieski mają radochę jak uda im się złapać banie lecącą.. Tylko ja potem muszę podłogę wycierać..po tych bańkach:) no ale ktoś musi robic brudną robotę.