czwartek, 11 czerwca 2009

motylowo...

Nie mogłam się oprzeć i zaszalałam z motylem...
to fotki - moje ulubione:

a teraz następne..
kolan motylowi użyczyła Asia..
i takie to było popołudnie z motylem spędzone.

3 komentarze:

  1. Jolka-Kontrolka14 czerwca 2009 20:59

    Obiecałam i zapomniałam. Ale liczę na wybaczenie
    Motyl jest fajny, tylko go trochę z Asią przytrułyście tym papierosem:D

    OdpowiedzUsuń
  2. łoł.... śliczna ta sesja z motylkiemm... :D taka subtelna. kolory również świetne .

    OdpowiedzUsuń
  3. taa cybul musial z petem :D

    czytam sobie bloga calego :)) :*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję miły Gościu za komentarz:-)