poniedziałek, 25 maja 2009

nagły atak wklejacza blogowego.

No i jak juz usiadłam to tak sobie wklejam i wklejam:)

Maxymilian z ufością patrzący w przyszłość..
Maxymilian zjadający palca cioci...
a może byśmy coś zbroili???
o mammuśku, o ranuśkuu!
wcale czasami nie jestem taki znów "Marud"
i jeszcze parę kwiatuszków, a co!

.....i oczywiście psów zabraknąć nie może, one w końcu też były na wyjeździe...

2 komentarze:

  1. Mój faworyt foto nr.3 typowe portretowe ;D
    Super sesyjka !

    OdpowiedzUsuń
  2. a mnie sie chyba bardziej podoba foto numer 1 w poprzednim poście :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję miły Gościu za komentarz:-)