niedziela, 29 sierpnia 2010

nie do końca udany spacer..

..a to wszystko przez pogodę oczywiście i najmniej oczekiwany w danym momencie deszcz! Wybraliśmy się na rodzinny spacer, pokonaliśmy kawałek drogi celem obejrzenia różnych ciekawych rzeczy, które działy się dziś na Nowym Świecie ale niestety wszystko nam przeszło koło nosa, znaczy się koło bramy, pod którą akurat czekaliśmy aż przestanie padać....
Zanim spadł deszcz zdążyłam złapać w obiektywie Adę i Tatę.

środa, 18 sierpnia 2010

nowy "lokator"

powitalismy w naszym domku nowego lokatora..znaczy się krzesełko do karmienia, zieloniutkie jak jabłuszko:)
Ponieważ karmienie w leżaczku czy foteliku z auta niespecjalnie było wygodne, w końcu zdecydowaliśmy się na ten krok odważny!
Póki co krzesełko nie znalazło jeszcze tylko swojego miejsca, bo wszędzie jakoś tak nie pasuje wiec stoi na środku..Ale Adzie się podoba!
Z okazji nowego krzesła wyciągnęłyśmy również nowe danie i niestety Ada dostała po nim jakichś krostek na karku i szyi..oprócz marchewki i indyka w nowym daniu był również groszek i pomidory, których jeszcze nie jedliśmy. W groszek wątpię, obstawiam raczej pomidory..nawet nie zdawałam sobie sprawy, że w indyku z marchewką i groszkiem są pomidory:D
Widać sympatię do pomidorów Ada odziedziczyła po Tatusiu..

piątek, 13 sierpnia 2010

mimi sesyjka..

Aga z Krzysiem to wzorowi modele:) Większości fotek nawet poprawiać nie trzeba było, bo tak ładnie się prezentują!

czwartek, 12 sierpnia 2010

odwiedziny:)

Dziś odwiedził nas Krzyś z Mamą Agnieszką. Bardzo dobrze się bawiliśmy, oprócz momentów, gdy jedno spało, a drugie nie chciało akurat i odwrotnie..
Dzieci mają już swoje tajemnice, śmieją się i kłócą..plują na siebie albo walą się po głowie czy też wsadzają jedno drugiemu palec do oka. No ale trzeba gromadzić nowe doświadczenia:D
ahh dzieciaki ..
Przy okazji spotkania pstryknęłyśmy Krzysiowi i Mamie kilka fotek ale o tym - jutro, bo dziś późno się zrobiło..

środa, 11 sierpnia 2010

pstrykam, pstrykam..

i wypstrykałam sobie to i owo. Kolarze zawładnęły naszym blogiem w ostatnim czasie, bo zdecydować się nie mogę, które zdjęcia wkleić.
Zaraz zbieramy manatki i jedziemy do Babci, a co.
A dziś to nawet i ja sie załapałam..

poniedziałek, 9 sierpnia 2010

dzisiejsze doświadczenie..

..nie należało do tych najmilszych ale takie też trzeba niestety zdobywać;/
Byłyśmy dziś z Adrianną w szpitalu dziecięcym u okulisty z naszym ropiejącym, nieszczęsnym okiem. Musiałyśmy iść tam, żeby w razie co od razu skierowali nas na przetykanie tego nieszczęsnego kanalika łzowego no i niestety nas skierowali. Nie wiem jak przeżyjemy ten zabieg ale jakoś trzeba będzie.
Wizyta w szpitalu nie była zbyt sympatyczna, w dobie prywatnych przychodni i oczekiwania na wizytę 15 minut, to co tam zastałyśmy doprowadziło mnie do furii. Najpierw stałyśmy 45 minut w kolejce do rejestracji, żeby założyć kartę, a potem w dusznym korytarzu, pośród 30 pacjentów małych i bardziej podrośniętych czekałyśmy sobie 3 godzinki, żeby wejść na 7 minut do gabinetu.. Na szczęście dziecko w miarę pogodne, więc jakoś przeżyło ten tłum, duchotę i wrzaski ale ja byłam już bliska rozstroju nerwowego..Oczywiście w szpitalu dziecięcym trudno nawet o przewijak dla malucha, więc zmieniałyśmy pieluchę na jakimś dziwnym łóżku na kółkach, które było chyba starsze ode mnie. No ale może to ja za dużo wymagam?

piątek, 6 sierpnia 2010

zachciało mi się zmian..

..na blogu i teraz kilka rzeczy sie pokrzaczyło. Mam nadzieję, że kiedyś dojdę co i gdzie naprawić i będzie ładnie tu u nas.
a tymczasem Ada w opasce z kokardką, słodka aż schrupać by można!

czwartek, 5 sierpnia 2010

i znów miesięcznica

długo nas nie było, wakacje, wyjazdy, te sprawy..
ale już jesteśmy i zaczynamy od nielada swięta:D
dziś kończymy 6 miesięcy, a wiec okrąglutka ładna roczniczka naszej Dzidzi.
Z tej okazji mama robi sobie na śniadanie ryżyk zapiekany z jabłkiem i cynamonem, Ada dostała pycha chrupka, a psy pojechały na działkę..dla każdego coś miłego więc, tylko Tata jest stratny, bo musiał iść do roboty;/ szkoda, że nie możemy spędzić tego dnia wszyscy razem.
Na tę specjalną okoliczność mamy również specjalny kolażyk!