Pomyślałam sobie, że wstawię także nasze wspólne zdjęcia, bo tak się chowam i chowam:))
PS. Dziś byłyśmy na wycieczce w Sokołowie, w domu Tatusia..Adzia spała 4 godziny w wózku na dworzu, w oparach oborniaczka, obok pracującego w polu traktora...doszłam do wniosku, że coś po mamusi jednak ma..znaczy się umiłowanie do natury i przyrody:D
Ahh jakie piękne dwie dziewczyny .. ahh ;)
OdpowiedzUsuńprzecudne przesłodkie zdjęcia:):D świetna kompozycja :)
OdpowiedzUsuńświetne foteczki,
OdpowiedzUsuńi te i stópki i kolażyki...
Sylwia to ma talent :)) Brawo!
a te drugie zdjęcie jest słodziachne